Pytanie o nadzieję powszechnego zbawienia jest pytaniem dotyczącym także samego Boga. On sam wysuwa się na pierwszy plan. Ten, który miłuje swoje stworzenia, wie najlepiej, jaka droga prowadzi do ocalenia. Trzeba pozostawić Mu wolność działania i wraz z Nim spodziewać się, iż pojedna ze sobą wszystkich i wszystko. Nadziei tej nie wolno uwięzić w żadnym systemie doktrynalnym. Przejawia się w niej cały dramatyzm sprawy Boga z ludźmi i ludzi z Bogiem. Oddając pierwszeństwo sprawie Boga i ufając Mu, wierzący wyzwala się tym samym
Pytanie o nadzieję powszechnego zbawienia jest pytaniem dotyczącym także samego Boga. On sam wysuwa się na pierwszy plan. Ten, który miłuje swoje stworzenia, wie najlepiej, jaka droga prowadzi do ocalenia. Trzeba pozostawić Mu wolność działania i wraz z Nim spodziewać się, iż pojedna ze sobą wszystkich i wszystko. Nadziei tej nie wolno uwięzić w żadnym systemie doktrynalnym. Przejawia się w niej cały dramatyzm sprawy Boga z ludźmi i ludzi z Bogiem. Oddając pierwszeństwo sprawie Boga i ufając Mu, wierzący wyzwala się tym samym