Czym jest cierpienie: regułą czy liryzmem? Wydaje mi się, że na tej ziemi, tak starej, tak pokrytej zmarszczkami i kiepsko połatanej, gdzie pleni się tyle kompromisów i jakże śmiesznych układów, jakieś nieszkodliwe opium złagodziłoby obyczaje i wyświadczyłoby tyle dobra, że przeważyłoby ono nad złem, jakiego przysparza gorączka działania.
Czym jest cierpienie: regułą czy liryzmem? Wydaje mi się, że na tej ziemi, tak starej, tak pokrytej zmarszczkami i kiepsko połatanej, gdzie pleni się tyle kompromisów i jakże śmiesznych układów, jakieś nieszkodliwe opium złagodziłoby obyczaje i wyświadczyłoby tyle dobra, że przeważyłoby ono nad złem, jakiego przysparza gorączka działania.