Płacząc, chcę wywrzeć na kimś wrażenie, presję (,,Zobacz, co ty ze mnie robisz"). Być może - tak dzieje się najczęściej - inny zmuszany jest w ten sposób do jawnego wzięcia odpowiedzialności za swoje współczucie czy swoją nieczułość; ale być może ja również: wyciskam z siebie łzy, aby udowodnić sobie, że mój ból nie jest złudzeniem: łzy są znakami, a nie środkami wyrazu. Łzami opowiadam pewną historię, wytwarzam mit bólu, po czym się do tego mitu dostosowuję: mogę żyć z bólem, gdyż płacząc, stwarzam sobie emfatycznego rozmówcę, k
Płacząc, chcę wywrzeć na kimś wrażenie, presję (,,Zobacz, co ty ze mnie robisz"). Być może - tak dzieje się najczęściej - inny zmuszany jest w ten sposób do jawnego wzięcia odpowiedzialności za swoje współczucie czy swoją nieczułość; ale być może ja również: wyciskam z siebie łzy, aby udowodnić sobie, że mój ból nie jest złudzeniem: łzy są znakami, a nie środkami wyrazu. Łzami opowiadam pewną historię, wytwarzam mit bólu, po czym się do tego mitu dostosowuję: mogę żyć z bólem, gdyż płacząc, stwarzam sobie emfatycznego rozmówcę, k