Ale on zawsze gdzieś tam będzie tkwił jak drzazga w stopie. Nie sposób się jej pozbyć i nie sposób udawać, że jej nie ma. Po prostu wciąż mnie kłuje.
Nigdy nie lekceważ snów — powtarzała jej matka. — To głosy, które mówią o tym, co już wiesz, szepczą radę, której nie wzięłaś pod uwagę.
Ale on zawsze gdzieś tam będzie tkwił jak drzazga w stopie. Nie sposób się jej pozbyć i nie sposób udawać, że jej nie ma. Po prostu wciąż mnie kłuje.