Cytat

Obojętne mi było, co ze mnie wyrośnie. Na swój, bynajmniej nie piękny, sposób, przesiadując po knajpach i uprawiając najdziksze wyskoki, kłóciłem się ze światem, to była forma mojego protestu. Zżerało mnie to, niekiedy zaś cała sprawa przedstawiała mi się mniej więcej tak: jeśli świat nie potrzebował ludzi takich jak ja, jeśli nie miał dla nich lepszego miejsca ani szczytniejszych zadań, to ludzie do mnie podobni musieli po prostu zmarnieć. I niechby sobie świat ponosił wskutek tego straty.

Więcej cytatów od tego autora

REKLAMA
Reklamy