Plotka sprowadza innego do on/ona, i ta redukcja jest dla mnie nieznośna. Inny nie jest dla mnie ani nim, ani nią; ma tylko własne imię, imię własne. Zaimek w trzeciej osobie jest zaimkiem złośliwym: jest zaimkiem nie-osobowym, który unieobecnia, unieważnia. Kiedy stwierdzam, że pospolity dyskurs ogarnia mojego innego i oddaje mi go pod bezkrwistą postacią uniwersalnego substytutu stosowanego do wszystkich rzeczy, których tu nie ma, mam poczucie, jakbym widział go martwego, ściśniętego, złożonego w urnie umieszczonej w murze wie
Plotka sprowadza innego do on/ona, i ta redukcja jest dla mnie nieznośna. Inny nie jest dla mnie ani nim, ani nią; ma tylko własne imię, imię własne. Zaimek w trzeciej osobie jest zaimkiem złośliwym: jest zaimkiem nie-osobowym, który unieobecnia, unieważnia. Kiedy stwierdzam, że pospolity dyskurs ogarnia mojego innego i oddaje mi go pod bezkrwistą postacią uniwersalnego substytutu stosowanego do wszystkich rzeczy, których tu nie ma, mam poczucie, jakbym widział go martwego, ściśniętego, złożonego w urnie umieszczonej w murze wie