Zakochałem się w futbolu, tak jak się później będę zakochiwał w kobietach: nagle, bezkrytycznie, nie myśląc o cierpieniu, które na siebie sprowadzam.
-Barany!-prychnął Marcus.- Beee!-Czemu tak mówisz? -Mama powtarza, że ci, co się tak tłoczą, są jak barany i nic nie robią samodzielnie.
Zakochałem się w futbolu, tak jak się później będę zakochiwał w kobietach: nagle, bezkrytycznie, nie myśląc o cierpieniu, które na siebie sprowadzam.