Od lęku nie dało się uciec. Depresja spadła na mnie niczym ulewny deszcz. Samotność i obawy o Leona skutkowały ogłupiającymi okresami bezsenności. Cały czas napominałam się, że to nie tylko m ó j świat jest ponury - cały świat cierpiał z powodu tego samego niedostatku nadziei.
Od lęku nie dało się uciec. Depresja spadła na mnie niczym ulewny deszcz. Samotność i obawy o Leona skutkowały ogłupiającymi okresami bezsenności. Cały czas napominałam się, że to nie tylko m ó j świat jest ponury - cały świat cierpiał z powodu tego samego niedostatku nadziei.