Rok 1935. Rose Manon, Amerykanka z Nevady, pracuje jako dziennikarka w Nowym Jorku. Szybko zdobywa wymarzony awans na stanowisko zagranicznego korespondenta. Wysłana do Paryża, szybko zostaje uwikłana w romans...czytaj dalej
Teraz rozumiem, że każdego roku część z nas umiera. Nasze liście i kwiaty wchłania ziemia. Ale nasze korzenie ciągle tam trwają, uśpione, i czekają, aż zima minie. Niektórzy z nas rozkwitają ponownie. Inni nie.
Gdy siedziałam tam, zgarbiona nad kieliszkiem, w końcu dotarło do mnie, że świat, jakiego pragnęłam, już nie istnieje. Zdałam sobie sprawę, że moje wewnętrzne poczucie wolności balansuje na stercie politycznych ruin.
Więcej