(...) żądza informacji - właściwie tak jest na całym świecie - jest czymś, co wcześniej było w zasięgu kilkuset ludzi. Dziś porusza miliony, a to za sprawą telewizji, radia, prasy specjalistycznej. Ale tę autentyczną informację, doznanie wykraczające poza immanencję, która transcenduje z tych informacji, twórcza jednostka może uzyskać tylko własnym wysiłkiem. Nie wystarczy tego wiedzieć, trzeba to samemu przeżyć, i dopiero wtedy można mówić o tym czymś, co istnieje od dziesięciu tysięcy lat... (s.111).
(...) żądza informacji - właściwie tak jest na całym świecie - jest czymś, co wcześniej było w zasięgu kilkuset ludzi. Dziś porusza miliony, a to za sprawą telewizji, radia, prasy specjalistycznej. Ale tę autentyczną informację, doznanie wykraczające poza immanencję, która transcenduje z tych informacji, twórcza jednostka może uzyskać tylko własnym wysiłkiem. Nie wystarczy tego wiedzieć, trzeba to samemu przeżyć, i dopiero wtedy można mówić o tym czymś, co istnieje od dziesięciu tysięcy lat... (s.111).