Cudze pracownie mają wiele uroku, bo zwykle mieszka w nich inny duch, inne uczucie, inne życie. Pomyślałem o moich smutkach i zwątpieniach. Cóż jednak robić. Malarz musi malować, jak słońce musi świecić. Zrozumieć siebie wśród innych najtrudniej, a jednak ile istnień było z tego samego pnia wyrosłych. Często o tym myślę, kiedy chodzę po długich salach Luwru pośród tajemniczo zastygłych obrazów, niedopowiedzianych często uczuć.
Cudze pracownie mają wiele uroku, bo zwykle mieszka w nich inny duch, inne uczucie, inne życie. Pomyślałem o moich smutkach i zwątpieniach. Cóż jednak robić. Malarz musi malować, jak słońce musi świecić. Zrozumieć siebie wśród innych najtrudniej, a jednak ile istnień było z tego samego pnia wyrosłych. Często o tym myślę, kiedy chodzę po długich salach Luwru pośród tajemniczo zastygłych obrazów, niedopowiedzianych często uczuć.