Dlaczego warto?
REJESTRACJA
LOGOWANIE
KSIĄŻKI
Nowości
Wszystkie
Popularne
Rodzina Monet 4
Iron Flame. Żelazny płomień
Lost Friends 2
Krew w piach
Wielka Księga Zaklęć
Diuna
Problem trzech ciał
Biografie, wspomnienia
Dla dzieci
Dla młodzieży
Dydaktyka
Fantasy, science fiction
Historyczne
Horror
Komiksy
Kryminał, sensacja, thriller
Kuchnia
Literatura faktu, reportaż
Literatura piękna
Medycyna i zdrowie
Obyczajowe
Pedagogika
Podróżnicze
Poezja
Popularnonaukowe
Poradniki
Przygodowe
Psychologia
Romans
Sport
Wiedza ezoteryczna
Young Adult
Zarządzanie i marketing
Zapowiedzi
Wszystkie
Biografie, wspomnienia
Dla dzieci
Dla młodzieży
Fantasy, science fiction
Historyczne
Horror
Komiksy
Kryminał, sensacja, thriller
Kuchnia
Literatura faktu, reportaż
Literatura piękna
Medycyna i zdrowie
Obyczajowe
Pedagogika
Podróżnicze
Popularnonaukowe
Poradniki
Psychologia
Romans
Sport
Wiedza ezoteryczna
Young Adult
Patronujemy
Autorzy
Wszyscy
Popularni
Jane Austen
Justyna Bednarek
Harlan Coben
Katarzyna Dowbor
Magda Gessler
Grzegorz Kasjaniuk
Anna Klara Majewska
Anna Weronika Marczak
Adam Mickiewicz
Remigiusz Mróz
Anna H. Niemczynow
Jezus Chrystus
Olga Tokarczuk
Aleksandra Piotrowska
o. Józef Witko
Katarzyna Barlińska
Aleksandra Negrońska
Cykle
Wszystkie
Popularne
Wiktor Forst
Seweryn Zaorski
Rodzina Monet
Friends
Streszczenia
Wydawnictwa
FILMY
Nowości
Wszystkie
Akcja
Animacja
Biograficzne
Dla dzieci
Dla młodzieży
Dokumentalny
Dramat
Familijny
Fantastyka
Horror
Komedia
Komedia romantyczna
Komedia kryminalna
Kostiumowy
Kryminał
Melodramat
Musical
Obyczajowy
Przygodowy
Przyrodniczy
Romans
Science fiction
Sensacyjny
Szpiegowski
Thriller
Western
Wojenny
Zapowiedzi
SERIALE
Wszystkie
Popularne
Dziedzictwo
Pamiętniki z wakacji
Zakazany owoc
Akacjowa 38
Pierwsza miłość
Barwy szczęścia
Korona Królów. Jagiellonowie
Niewolnica Isaura
Matylda
Seriale obyczajowe
Seriale tureckie
Telenowele
Seriale komediowe
Seriale kryminalne
Reality show
Programy rozrywkowe
Akcja
Animacja
Anime
Biograficzny
Dla dzieci
Dla młodzieży
Dokumentalizowany
Dokumentalny
Dramat
Dramat historyczny
Dramat obyczajowy
Dramat społeczny
Familijny
Fantasyka
Historyczny
Horror
Kostiumowy
Musical
Muzyczny
Polityczny
Prawniczy
Przygodowy
Przyrodniczy
Psychologiczny
Romans
Satyra
Science-fiction
Sensacyjny
Sportowy
Thriller
Wojenny
NEWSY
Wszystkie
O tym się mówi
Filmy i seriale
Konkursy i nagrody literackie
Fragmenty książek
Promocje i wyprzedaże
Telewizja
Wydarzenia
RECENZJE
Wszystkie
Biografie, wspomnienia
Dla dzieci
Dla młodzieży
Dydaktyka
Fantasy, science fiction
Historyczne
Horror
Komiksy
Kryminał, sensacja, thriller
Kuchnia
Literatura faktu, reportaż
Literatura piękna
Medycyna i zdrowie
Obyczajowe
Pedagogika
Podróżnicze
Poezja
Popularnonaukowe
Poradniki
Przygodowe
Psychologia
Romans
Sport
Wiedza ezoteryczna
Young Adult
Zarządzanie i marketing
PUBLICYSTYKA
Wszystkie
Popularne
Witold Gombrowicz
Edward Stachura
Jan Brzechwa
Agnieszka Osiecka
Oscar Wilde
Robert Oppenheimer
Maria Curie-Skłodowska
Jak czytać książki Mroza
Jak napisać rozprawkę
W jakiej kolejności czytać Tolkiena
Wywiady
Recenzje filmów i seriali
Sylwetki twórców
Analiza
Esej
Felieton
Komentarz
Kurs pisania
Jak pisać wiersze?
Recenzje gier planszowych
Relacja
CYTATY
Wszystkie
życie
miłość
kobieta
zło
ludzie
wybór
czas
Czesław Miłosz
Antoni Regulski
Sun Tzu
Jacek Walkiewicz
ks. Jan Twardowski
Jezus Chrystus
Joseph Murphy
ks. Józef Tisshner
Fiodor Dostojewski
Agnieszka Osiecka
Paulo Coelho
Seneka Lucius Annaeus
Aleksander Fredro
Oscar Wilde
Zbigniew Herbert
William Faulkner
Milan Kundera
Eckhart Tolle
RANKING
SPOŁECZNOŚĆ
Wiersze
Opowiadania
Forum
Konkursy
Granice TV
Wymieniaj punkty na książki
Zdjęcia użytkowników
Wyzwania czytelnicze
Ranking użytkowników
BIBLIOTECZKA
KONKURSY
REJESTRACJA
granice.pl
Cytaty
Cytat autora Roland Barthes
Cytat
24 marca 1978
Autor:
Roland Barthes
0
Więcej cytatów od tego autora
Istnieje scenografia oczekiwania: organizuję ją, manipuluję ją, odkrawam kawałek czasu, w którym będę odgrywał utratę obiektu miłości i wywoływał wszystkie skutki swojej małej żałoby. Inscenizuję ją niczym sztukę teatralną. Dekoracja przedstawia wnętrze kawiarni; tu się umówiliśmy, czekam. W Prologu jako jedyny (nie bez powodu) aktor sztuki stwierdzam, odnotowuję spóźnienie drugiej osoby; spóźnienie to jest jeszcze zwykłą jednostką matematyczną, obliczalną (spoglądam wielokrotnie na zegarek); prolog kończy się nagłym pomysłem: p
Autor:
Roland Barthes
0
Wobec błyskotliwej oryginalności innego nigdy nie czuję się atopos, czuję się raczej poukładany (niczym zbyt dobrze znane akta). Niekiedy udaje mi się wszak powstrzymać grę nierównych sobie obrazów (Że też nie mogę być równie oryginalny, równie silny jak on!); domyślam się, że prawdziwym miejscem oryginalności nie jest ani ten inny, ani nie jestem ja, lecz nasz związek. I to do oryginalności tego związku należy dotrzeć. Większość moich ran pochodzi ze stereotypu: muszę być zakochany w taki sam sposób jak wszyscy: być zazdrosny,
Autor:
Roland Barthes
0
Historycznie rzecz ujmując, dyskurs nieobecności należy do Kobiety: Kobieta jest osiadła, Mężczyzna jest myśliwym, podróżnikiem; Kobieta jest wierna (czeka), Mężczyzna się ugania (żegluje od do, podrywa). To Kobieta nadaje nieobecności formę, czyni z niej opowieść, gdyż ma na to czas; tka i śpiewa; Tkaczki, Pieśni o Tkaniu, mówią o znieruchomieniu (terkotem szpuli) i zarazem o nieobecności (w oddali rytmy podróży, morskie fale, konne eskapady). Wynika stąd, że w każdym mężczyźnie, który mówi o nieobecności drugiej osoby, ujawnia
Autor:
Roland Barthes
0
W swoim mieście spotykam miliony ciał; z tych milionów mógłbym pragnąć kilkuset; ale z tych setek kocham tylko jedno. Inny, w którym jestem zakochany, określa dla mnie niezwykłość mojego pragnienia. Ten wybór, tak dalece rygorystyczny, że wskazuje tylko na Jednego, tworzy podobno różnicę między przeniesieniem psychoanalitycznym a przeniesieniem miłosnym; pierwsze jest uniwersalne, drugie nacechowane. Potrzeba było wielu przypadków, wielu zadziwiających zbiegów okoliczności (i być może wielu poszukiwań), abym znalazł Obraz, który
Autor:
Roland Barthes
0
Zostałem schwytany w podwójny dyskurs, z którego nie mogę się wydostać. Z jednej strony mówię sobie: a jeśli inny, ze względu na jakąś skłonność we własnej strukturze, potrzebuje moich pytań? Czy nie jestem zatem usprawiedliwiony, kiedy oddaję się dosłownej ekspresji, lirycznej mowie mojej ,,namiętności"? Czy eksces, szaleństwo nie są moja prawdą, moją siłą? A jeśli ta prawda, ta siła, wywrą wreszcie wrażenie? Ale z drugiej strony, mówię sobie: istnieje groźba, że oznaki namiętności go przytłoczą. Czy nie należy wówczas, dlatego
Autor:
Roland Barthes
0
Za mieniącymi się, niestałymi osądami trwa uciążliwe wrażenie: widzę, że inny obstaje przy sobie, jest całym sobą tym obstawaniem, na które ja się nadziewam. Z uporem stwierdzam, że nie mogę go przesunąć; cokolwiek uczynię, jakikolwiek wydatek dla niego poniosę, on nigdy nie zrezygnuje z własnego systemu. Sprzecznie odczuwam innego jako kapryśne bóstwo, któremu nieustannie zmienia się nastawienie do mnie, i jako ciężką rzecz, rzecz zestarzałą (ta rzecz zestarzeje się taka, jaka jest, i z tego powodu cierpię). Albo też widzę inne
Autor:
Roland Barthes
0
Niekiedy, dotkliwie oświecony przez jakąś błahą okoliczność i porwany przez pogłos, który ona we mnie wywołuje, widzę siebie nagle w pułapce, unieruchomionego w sytuacji (w miejscu) niemożliwej: istnieją dwa tylko wyjścia (albo...albo) i oba są w równej mierze zakleszczone: z obu stron mogę jedynie milczeć. Wówczas ratunek przynosi mi myśl o samobójstwie, gdyż mogę ją wypowiedzieć (i nie omieszkam tego zrobić): odradzam się i zabarwiam tę myśl kolorami życia, kierując ją agresywnie przeciw obiektowi miłości (dobrze znany szantaż
Autor:
Roland Barthes
0
Prezentu miłosnego szuka się, wybiera go i kupuje w najwyższym podnieceniu - takim, że zdaje się ono należeć do prządku rozkoszy. Z ożywieniem oceniam, czy przedmiot sprawi przyjemność, czy nie rozczaruje, lub przeciwnie, czy nie wyda się zbyt ważny, nie ujawni mojego obłędu - albo złudzenia, które mnie zniewoliło. Miłosny prezent jest uroczysty; przenoszę się w niego cały, wciągnięty w pożerającą metonimię rządzącą życiem wyobraźni. Tym przedmiotem daję ci moje Wszystko, dotykam cię moim fallusem; to dlatego szaleję z pożądania
Autor:
Roland Barthes
0
Niczym dawny mistyk, nietolerowany przez kościelne społeczeństwo, w którym żył, jako podmiot zakochany nie staję naprzeciw niczego ani niczego nie podważam: po prostu ja nie prowadzę dialogu z aparatem władzy, myśli, nauki, zarządzania, itd.: nie odwracam się koniecznie od polityki: moim zboczeniem jest to, że nic mnie ,,rusza". W zamian społeczeństwo poddaje mnie dziwnej, publicznej represji - żadnej cenzury, żadnego zakazu: jestem jedynie zawieszony a humanis, odsunięty od rzeczy ludzkich niemym zadekretowaniem mojej nieistotno
Autor:
Roland Barthes
0
Kocham cię nie ma jednego zastosowania. Słowa tego, podobnie jak słów dziecka, nie obejmuje żaden przymus społeczny; może być to słowo wzniosłe, uroczyste, lekkie, może być erotyczne, pornograficzne. Jest to słowo społecznie wędrujące. Kocham-cię jest bez niuansów. Likwiduje wyjaśnienia, uzgodnienia, stopnie, skrupuły. Powiedzieć kocham-cię to - zadziwiający paradoks języka - zachować się wręcz tak, jakby nie istniał żaden teatr słowa i słowo to było zawsze prawdziwe (nie ma ono innego odniesienia poza wypowiedzeniem siebie: to
Autor:
Roland Barthes
0
Wszystkie cytaty tego autora
REKLAMA
+ Dodaj nowy cytat
Autor
Roland Barthes
Wszystkie cytaty tego autora
Reklamy
24 marca 1978