Wykręcił numer do połowy, kiedy do jego gabinetu ktoś wszedł. Była to Jadwiga Telak. Jak zwykle smutna, jak zwykle elegancka, jak zwykle w pierwszym momencie bezbarwna, a po chwili robiąca oszałamiające wrażenie. Kiedy wyciągnęła z torebki papierosa, o mało nie parsknął śmiechem. Jak to szło? i ze wszystkich zawszonych biur wszystkich niedopłacanych prokuratorów tego zepsutego miasta, ona musiała przyjść akurat do mnie
Wykręcił numer do połowy, kiedy do jego gabinetu ktoś wszedł. Była to Jadwiga Telak. Jak zwykle smutna, jak zwykle elegancka, jak zwykle w pierwszym momencie bezbarwna, a po chwili robiąca oszałamiające wrażenie. Kiedy wyciągnęła z torebki papierosa, o mało nie parsknął śmiechem. Jak to szło? i ze wszystkich zawszonych biur wszystkich niedopłacanych prokuratorów tego zepsutego miasta, ona musiała przyjść akurat do mnie