Kiedy już raz wprowadzili człowieka między Starych, świat nie chce go z powrotem. (...) My - czyli każdy po sześćdziesiątce - popełniamy dwa przestepstwa samym tylko istnieniem. Pierwsza zbrodnia to Powolność. Jeździmy za wolno, chodzimy za wolno, mówimy za wolno. Świat wejdzie w układ z dyktatorami, zboczeńcami i baronami narkotykowymi wszelkiej maści, ale wolnego tempa nie zniesie nigdy. Nasze drugie przestępstwo polega na tym, że stanowimy memento mori dla każdego człowieka. Świat może czuć się bezpiecznie i trwać w naiwnym z
Kiedy już raz wprowadzili człowieka między Starych, świat nie chce go z powrotem. (...) My - czyli każdy po sześćdziesiątce - popełniamy dwa przestepstwa samym tylko istnieniem. Pierwsza zbrodnia to Powolność. Jeździmy za wolno, chodzimy za wolno, mówimy za wolno. Świat wejdzie w układ z dyktatorami, zboczeńcami i baronami narkotykowymi wszelkiej maści, ale wolnego tempa nie zniesie nigdy. Nasze drugie przestępstwo polega na tym, że stanowimy memento mori dla każdego człowieka. Świat może czuć się bezpiecznie i trwać w naiwnym z