Wszyscy byli wyrwani z domowych pieleszy. Sobieraj miała na sobie dżinsy i czerwony polar, Wilczur dziwne brązowe spodnie - które sprawiały wrażenie, jakby wewnątrz nie było nóg - i ciężki golf, dwóch policjantów przyozdabiały bazarowe wiatrówki, tak brzydkie, że nie było wątpliwości, że są policjantami.
Wszyscy byli wyrwani z domowych pieleszy. Sobieraj miała na sobie dżinsy i czerwony polar, Wilczur dziwne brązowe spodnie - które sprawiały wrażenie, jakby wewnątrz nie było nóg - i ciężki golf, dwóch policjantów przyozdabiały bazarowe wiatrówki, tak brzydkie, że nie było wątpliwości, że są policjantami.