Za nim, prócz kolejnych trolli, pojawiło się też kilku ludzi. Ymor mgliście ich sobie przypominał. Widział ich może za ladami czy barami - niewyraźne figury, łatwo ignorowane i szybko zapominane. Gdzieś w głębi rodziło się w nim niemiłe
Za nim, prócz kolejnych trolli, pojawiło się też kilku ludzi. Ymor mgliście ich sobie przypominał. Widział ich może za ladami czy barami - niewyraźne figury, łatwo ignorowane i szybko zapominane. Gdzieś w głębi rodziło się w nim niemiłe