Ten, którym nigdy nie byłem, umarł. Bóg zapomniał, kim miałem być - zostałem pustym przerywnikiem. Gdybym był muzykiem, napisałbym własny marsz żałobny - a jaką miałbym motywację!
Ten, którym nigdy nie byłem, umarł. Bóg zapomniał, kim miałem być - zostałem pustym przerywnikiem. Gdybym był muzykiem, napisałbym własny marsz żałobny - a jaką miałbym motywację!