Kiedy człowiek jest młody, zawsze wydaje mu się, że życie jeszcze nie zaczęło się tak naprawdę, że ŻYCIE rozpocznie się za tydzień, za miesiąc, za rok, po wakacjach - diabli wiedzą kiedy. Potem nagle człowiek robi się stary, a życia jak nie ma, tak nie ma. I wreszcie człowiek zadaje sobie pytanie: to w takim razie co to było, to coś, ten wstęp, ta przygrywka, to szaleństwo bez metody?
Kiedy człowiek jest młody, zawsze wydaje mu się, że życie jeszcze nie zaczęło się tak naprawdę, że ŻYCIE rozpocznie się za tydzień, za miesiąc, za rok, po wakacjach - diabli wiedzą kiedy. Potem nagle człowiek robi się stary, a życia jak nie ma, tak nie ma. I wreszcie człowiek zadaje sobie pytanie: to w takim razie co to było, to coś, ten wstęp, ta przygrywka, to szaleństwo bez metody?