I tak, zamiast odwoływać się do wieków osiągnięć i doświadczeń moich przodkiń- zdobywczyń, poetek, wynalazczyń, naukowczyń, artystek, filozofek, konstruktorek, prawniczek, lekarek i podróżniczek, muszę zadowolić się wspomnieniem zahukanych babć, znanych ze swoich zup, i matki, która wciąż powtarzała, co dziewczynie wolno, a czego nie wypada, ale za to nigdy nie powiedziała, co mi się właściwie od życia należy. Cała reszta ginie w mroku.
I tak, zamiast odwoływać się do wieków osiągnięć i doświadczeń moich przodkiń- zdobywczyń, poetek, wynalazczyń, naukowczyń, artystek, filozofek, konstruktorek, prawniczek, lekarek i podróżniczek, muszę zadowolić się wspomnieniem zahukanych babć, znanych ze swoich zup, i matki, która wciąż powtarzała, co dziewczynie wolno, a czego nie wypada, ale za to nigdy nie powiedziała, co mi się właściwie od życia należy. Cała reszta ginie w mroku.