... to, że ktoś umarł, może oznaczać, że nie żyje, ale nie oznacza, że nie istnieje. ( str 135).
Pytam sama siebie: do kogo właściwie skierowana jest powieść. W przypadku mojej osoby jest to odbiorca niewymagający, pragnący jedynie zatonąć w lekturze między dwudziestą drugą a zaśnięciem. Rozumiem, że ma Pan większe ambicje. Ważne jest też aby trafiła się postać na tyle do mnie podobna, bym się mogła z nią utożsamiać, a że jestem dużą indywidualistką, rzadko się to zdarza.
... to, że ktoś umarł, może oznaczać, że nie żyje, ale nie oznacza, że nie istnieje. ( str 135).