Teatr polityczny zawiera zupełnie inny zestaw problemów. Za wszelką cenę trzeba unikać kazań. Niezbędny jest obiektywizm. Trzeba pozwolić, aby postacie dramatu żyły własnym życiem. Autor nie może ich krępować ani ograniczać według własnych gustów, nastroju czy uprzedzeń. Musi być w stanie spojrzeć na nie pod różnym kątem, ze wszystkich możliwych perspektyw, czasem zaskoczyć je, a może też - pozwolić robić swoje. Nie zawsze sprawdza się to w praktyce, ale polityczna satyra nie stosuje się, rzecz jasna, do żadnej z tych reguł - w g
Teatr polityczny zawiera zupełnie inny zestaw problemów. Za wszelką cenę trzeba unikać kazań. Niezbędny jest obiektywizm. Trzeba pozwolić, aby postacie dramatu żyły własnym życiem. Autor nie może ich krępować ani ograniczać według własnych gustów, nastroju czy uprzedzeń. Musi być w stanie spojrzeć na nie pod różnym kątem, ze wszystkich możliwych perspektyw, czasem zaskoczyć je, a może też - pozwolić robić swoje. Nie zawsze sprawdza się to w praktyce, ale polityczna satyra nie stosuje się, rzecz jasna, do żadnej z tych reguł - w g