Jest w człowieku coś dzikiego, nierównego, niekulturalnego, co trzeba złamać, jakiś niebezpieczny płomień, który trzeba zagasić i zadeptać. Człowiek taki, jakim go stwarza natura, jest czymś nieobliczalnym, nieprzejrzystym, niebezpiecznym. Jest on rzeką wypadającą z nieznanych gór, puszczą bezdrożną i bezładną. I tak jak puszczę trzeba przetrzebić, ujarzmić i wytyczyć jej granice, tak szkoła musi człowieka naturalnego złamać, pokonać i włożyć go w jakieś ramy. Jej zadaniem jest przekształcić go w pożytecznego członka społeczeństw
Jest w człowieku coś dzikiego, nierównego, niekulturalnego, co trzeba złamać, jakiś niebezpieczny płomień, który trzeba zagasić i zadeptać. Człowiek taki, jakim go stwarza natura, jest czymś nieobliczalnym, nieprzejrzystym, niebezpiecznym. Jest on rzeką wypadającą z nieznanych gór, puszczą bezdrożną i bezładną. I tak jak puszczę trzeba przetrzebić, ujarzmić i wytyczyć jej granice, tak szkoła musi człowieka naturalnego złamać, pokonać i włożyć go w jakieś ramy. Jej zadaniem jest przekształcić go w pożytecznego członka społeczeństw