Za jednym strzałem arogancki oficer zranił dumę ojca jako kolekcjonera książek i uczonego oraz podał w wątpliwość naszą reputację jako jednego z wielkich kulturalnych narodów świata. Czy ten zarozumiały goj sobie wyobraża, że znalazł się w jakimś szałasie w malajskiej wiosce? Albo w ugandyjskiej chacie?
Za jednym strzałem arogancki oficer zranił dumę ojca jako kolekcjonera książek i uczonego oraz podał w wątpliwość naszą reputację jako jednego z wielkich kulturalnych narodów świata. Czy ten zarozumiały goj sobie wyobraża, że znalazł się w jakimś szałasie w malajskiej wiosce? Albo w ugandyjskiej chacie?