W Kairze poszli jeszcze do parku Al-Azbakijja i do zoo, gdzie Aziza po raz pierwszy w życiu zobaczyła zebrę i wspaniałe pawie - chciała nawet jednego na własność; z upływem czasu zrozumiała, że dla ojczyma była niczym więcej niźli takim właśnie pawiem.
W Kairze poszli jeszcze do parku Al-Azbakijja i do zoo, gdzie Aziza po raz pierwszy w życiu zobaczyła zebrę i wspaniałe pawie - chciała nawet jednego na własność; z upływem czasu zrozumiała, że dla ojczyma była niczym więcej niźli takim właśnie pawiem.