Nie było Marii Magdaleny ani Królowej Niebios, która opłakiwałaby wilka, tylko sowy i wrony przybyły, by rozdziobać jej ciało i znów ją ożywić. Eva Canning zmartwychwstała w ciałach wron, czarnych ptaków(...) i wszystkie czarne ptaki przyjęły ją w siebie, więc wzleciała wysoko zwycięska ponad leżącymi odłogiem ugorami. Transsubstancjacja.
Nie było Marii Magdaleny ani Królowej Niebios, która opłakiwałaby wilka, tylko sowy i wrony przybyły, by rozdziobać jej ciało i znów ją ożywić. Eva Canning zmartwychwstała w ciałach wron, czarnych ptaków(...) i wszystkie czarne ptaki przyjęły ją w siebie, więc wzleciała wysoko zwycięska ponad leżącymi odłogiem ugorami. Transsubstancjacja.