Otworzył wino. Pociągnął łyk, poczuł, jak siarka piecze go w przełyk. Ech. Nieważne co, ważne, żeby sponiewierało.
Otworzył wino. Pociągnął łyk, poczuł, jak siarka piecze go w przełyk. Ech. Nieważne co, ważne, żeby sponiewierało.