Pochylił się nad ciałem morskiego zwierzęcia i nie przejmując się zachętami sprzedawcy, długo wpatrywał się w otwarte, szklane oczy mątwy, które, nawet martwe, odbijały blask nieba i twarz Askenasiego. "Jakie to miłe z jej strony- myślał niemal z rozczuleniem - że zatrzymuje na chwilę moją twarz w tym martwym, maleńkim lusterku... to naprawdę jest miłe z jej strony". Poczuł, że już nigdy nie będzie samotny, odkąd nawet martwe mątwy dają mu znak, gdy się nad nimi pochyla, rośliny wzywają go swoimi zapachami, ma tutaj liczne znajomo
Pochylił się nad ciałem morskiego zwierzęcia i nie przejmując się zachętami sprzedawcy, długo wpatrywał się w otwarte, szklane oczy mątwy, które, nawet martwe, odbijały blask nieba i twarz Askenasiego. "Jakie to miłe z jej strony- myślał niemal z rozczuleniem - że zatrzymuje na chwilę moją twarz w tym martwym, maleńkim lusterku... to naprawdę jest miłe z jej strony". Poczuł, że już nigdy nie będzie samotny, odkąd nawet martwe mątwy dają mu znak, gdy się nad nimi pochyla, rośliny wzywają go swoimi zapachami, ma tutaj liczne znajomo