Piotr Jedliński


Ta osoba nie ma jeszcze biografii w serwisie Granice.pl Jeśli chcesz, by to się zmieniło, prześlij nam tekst o niej na pr@wwpol.com

Gatunki literackie: Fantasy/SF, Hobby

Piotr Jedliński - najnowsze książki: Wiedźmy z Dechowic i Liga Niezwykłych Dżentelmagów, Wiedźmy z Dechowic , Pamiętniki Ptaszka Staszka,

Średnia ocena książek Piotr Jedliński: 4.07/6

15 osób przeczytało książki autora

6 osób chce przeczytać książki autora

Piotr Jedliński - twórczość

Okładka - Wiedźmy z Dechowic i Liga Niezwykłych Dżentelmagów
Wiedźmy z Dechowic i Liga Niezwykłych Dżentelmagów

Pewnego ranka jedna z lokalnych wiedźm, Lucyna Kornikowa, zostaje uznana za martwą. Jednak co do szczegółów jej zgonu krążą po wsi sprzeczne doniesienia. O dziwo, najwięcej w tej sprawie miałaby do powiedzenia...czytaj dalej

Okładka - Wiedźmy z Dechowic
Wiedźmy z Dechowic

"Wiedźmy z Dechowic" to utrzymana w lekkim i humory-stycznym tonie opowieść fantasy o perypetiach wiedźm rezydujących na współczesnej polskiej wsi - Lucyny Kornikowej oraz Mirki, Michaliny i Elżbietki.Tytułowe...czytaj dalej

Okładka - Pamiętniki Ptaszka Staszka
Pamiętniki Ptaszka Staszka

Poznaj sekretne życie ptaków. Dotychczas najbardziej rozpoznawalnymi polskimi ptakami były Wróbel Ćwirek, Orzeł Bielik i Kukułeczka Kuka. Tak było do tej pory. Teraz na scenę, cały na biało, wkraczam ja - Ptaszek...czytaj dalej

1
Cytaty Autora

Wtedy rozpętało się piekło.Nie była to infernalna wersja szatańskiego podziemia, nie był to podzielony na dziewięć kręgów kombinat diabelskich mąk, ale Michalina wiedziała, że są rzeczy gorsze niż siarczane doły i pola cierpiących grzeszników.


Więcej

Miron odchrząknął. Podsunął taborecik i usiadł naprzeciw Lucyny.

– Gratuluję pomyślunku, ale są rzeczy, które pani umykają. Moje długi nie wynikają z rozrzutności. Co pani robi z pieniędzmi, jeśli – ha! – ma ich pani nadmiar?

– Zaszywam w poduszce – odparła Lucyna. – Ale w życiu jej pan nie znajdziesz!

– Pani oszczędza pieniądze. To zrozumiałe. Lepiej oszczędzać, niż żyć bez grosza na czarną godzinę. Ale to nadal bieda. Biedni oszczędzają, bogaci inwestują. Ja też oszczędzałem… ale wreszcie odważyłem się zaryzykować. Zainwestowałem. Najpierw swoje pieniądze, potem cudze… Niestety. Moja odwaga zderzyła się z realiami świata, który nie pozwala rozwinąć skrzydeł. Długi, jakich sobie narobiłem, to pochodna niezależnych ode mnie okoliczności. Przemijających nagle boomów, zmieniających się z nagła trendów… Ja, proszę pani, zostałem obrabowany przez niestabilny Rynek, przez miliongłową Hydrę Giełdy, przez Nieszczęście zaklęte w liczbach. I od tamtej pory biorę los we własne ręce.

– Okradli cię na rynku? – Kornikowa żachnęła się. – U nas w Ośliborzu też kradną, zafajdańce… Chociaż ja wolę uczciwych kieszonkowców niż znachorów porywaczy.


Więcej
Wszystkie cytaty tego autora Dodaj cytat tego autora
Reklamy