Zawikłane są dzieje korespondencji Narcyzy Żmichowskiej z Wandą Grabowską - Żeleńską. Poetki, pisarki i pedagoga z uczennicą, w przyszłości najbliższą spośród przyjaciół. Korespondencję wydano w roku 1930,...czytaj dalej
(...) Jemu się zdaje, że to będzie chwila takiej improwizacji, jaką teraz ułożył, takiej gry nerwów, takiego przyspieszonego krwi obiegu, jak go obecnie doświadczył -- moje najdroższe, najśliczniejsze dziecko -- to będzie jednak zupełnie coś innego -- a palce jego przez całą długość włosów moich musnęły -- to będą te włosy -- mówił dalej -- te cudnie, słoneczno promieniejące włosy, zrzedniałe i zsiwiałe od nocy bezsennych; to będą te myśli, dziś grające po mózgu tysiącem obrazów tęczowych, zawikłane wjakieś obliczania wypadków, cz
Tobie się zdaje, że nieszczęście wygląda jak biały anioł wczarne krepy uwinięty, zgorejącym mieczem wdłoni idlatego chciałbyś znim pójść już wzapasy -- och! wierzę bardzo, że nie zbrzydłbyś wtedy -- lecz ja ci powiadam, że nieszczęście wcale nie anioł żaden -- nieszczęście wygląda jak pies, co milczkiem kąsa, jak stara dewotka, co pobożnie obgaduje, jak Żyd lichwiarz obszarpany, co dukaty obrzyna, ico ci wszystką złotą monetę życia twojego fałszuje -- nieszczęście wygląda jak pijanica nad rankiem -- jak nietoperz -- jak błoto -- ja
Więcej