Szesnastoletnia Willowdean zawsze akceptowała swoje ciało, choć mama, zwyciężczyni konkursu piękności, nazywała ją "Kluską". Wspierana przez przyjaciółkę, uosobienie amerykańskiej urody,i ciotkę z potężną nadwagą...czytaj dalej
Zawsze znajdzie się ktoś ładniejszy, mądrzejszy albo szczuplejszy. Doskonałość jest cieniem, za którym wszyscy gonimy.
To jakiś koszmar, że w soboty popołudniu nic nie ma w telewizji. Tak jakby nawet szefowie kanałów chcieli człowieka wykopać z domu i zasugerować, że powinien mieć jakieś życie. Założę się, że ten, kto układa program telewizyjny nigdy nie miał szlabanu w weekend.
Więcej