To jakiś koszmar, że w soboty popołudniu nic nie ma w telewizji. Tak jakby nawet szefowie kanałów chcieli człowieka wykopać z domu i zasugerować, że powinien mieć jakieś życie. Założę się, że ten, kto układa program telewizyjny nigdy nie miał szlabanu w weekend.
To jakiś koszmar, że w soboty popołudniu nic nie ma w telewizji. Tak jakby nawet szefowie kanałów chcieli człowieka wykopać z domu i zasugerować, że powinien mieć jakieś życie. Założę się, że ten, kto układa program telewizyjny nigdy nie miał szlabanu w weekend.