- Czy nie uważa pani - mówiła Ada, usiłując się uśmiechać - że na tym odludziu wszystko może się zdarzyć? Na przykład dziś, kiedy się tu wybierałam, przyszedł jakiś włóczęga, który...- Włóczęga?Adzie wydało...czytaj dalej
Dom wypełnił się grozą, która żeby mieć więcej miejsca, rozsadzała ściany.
Z sercem wezbranym pychą i z dumnym spojrzeniem matki chronią swoje potomstwo, przekonane, że dały światu nowe pokolenie, które zmieni bieg historii... Nie widzą, że nieubłagana fala zdobywa szturmem piaszczyste wybrzeże, a wiatr unosi ich pustą gadaninę.
Więcej