Ze względu na własne bezpieczeństwo i poufny charakter wykonywanych zadań autor nie mógł ujawnić swojego prawdziwego nazwiska. Ben Lopez to jedynie pseudonim. Jest najlepszym zawodowcem w swojej branży. Walczy...czytaj dalej
Innymi słowy, nie okazywał niepokoju czy rozpaczy ani żadnych uczuć, jakich można by się spodziewać po człowieku, którego żona została uprowadzona. Traktował całą sytuację w chłodnych, czysto biznesowych kategoriach. Porwanie żony stanowiło po prostu problem, który należało rozwiązać.
Żyjemy w świecie, w którym występują głębokie podziały na nieprzyzwoicie bogatych i rozpaczliwie biednych. Możliwości, jakie otwierają się przed wieloma osobami, dla innych są po prostu nieosiągalne. Jak długo ludzie będą potrzebować pieniędzy, tak długo będą porywać innych ludzi i żądać okupu w zamian za ich uwolnienie.
Więcej