Trylogia Aleksandra Krawczuka, na którą składają się książki: Herod król Judei, Tytus i Berenika oraz Rzym i Jerozolima, przedstawia skomplikowane i dramatyczne dzieje stosunków między państwem rzymskim a Judeą...czytaj dalej
Rzym, Kościół, cesarze, trylogia złożona z części „Konstantyn Wielki”, „Ród Konstantyna” i „Julian Apostata”, stanowi panoramiczny obraz imperium rzymskiego w III i IV wieku...czytaj dalej
Petroniusz, najciekawsza postać ,,Quo vadis", arbiter elegantiae czasów Nerona, wykształcony i przenikliwy. Profesor Krawczuk zetknął się z nim już w młodości - podczas wojny Petroniuszowy ,,Satyrikon" uratował...czytaj dalej
Książka napisana lekkim piórem i z ogromną erudycją, to nietypowa lekcja historii. Opowieść, osnuta wokół rzymskiej wyprawy po bursztyn w I w. n.e., pełna jest ciekawostek, mądrych refleksji i subtelnego humoru...czytaj dalej
Książka zawiera sylwetki wszystkich władców epok pryncypatu i dominatu, począwszy od Juliusza Cezara, a skończywszy na Romulusie Augustulusie. `Kalendarium cesarstwa rzymskiego` obejmujące najważniejsze wydarzenia...czytaj dalej
Dzieje cesarstwa rzymskiego znakomicie opowiedziane piórem prof. Aleksandra Krawczuka. Tom drugi "Pocztu cesarzy rzymskich" jest prezentacją losów władców, którzy kolejno panowali...czytaj dalej
Dzieje życia Juliusza Cezara. Kolejne szczeble kariery, kluczowe momenty w dochodzeniu do władzy, najsłynniejsze konflikty. W przystępny sposób profesor Krawczuk przybliża życie pierwszego cezara....czytaj dalej
Opis życia ostatniego cesarza Rzymu który chciał powrotu tradycyjnej wiary rzymskiej i zniesienia chrześcijaństwa jako oficjalnej wiary. ...czytaj dalej
Gdyby ktoś zapytał jaką to najprostszą i najważniejszą naukę może zaczerpnąć ze studium świata starożytnego zwykły, szary śmiertelnik, wskazać by chyba należało tę wielką myśl, wciąż i w różny sposób w rozmaitych wariantach powtarzaną w dziełach antycznych:
oceniając wszystkie zjawiska obiektywnie i z dystansu, nie według tego co religie o sobie głoszą i za co się uznają, lecz według ich owoców? Na miejscu najwyższym musiałby postawić tę, która nigdy się nie skalała krwią ludzką, nigdy nikogo nie prześladowała w imię swych ideałów, nigdy nikogo nie nawracała siłą; tę wreszcie, która uważa wszystkie istoty żywe za równouprawnione i jednakowo godne miłości, bo razem współcierpiące. I znalazłby taką - religię Buddy.
Więcej