Matka Feministka to zadziorny przewodnik po doświadczeniu macierzyństwa w kraju, gdzie przekonanie, że rodzina jest najważniejsza jest odwrotnie proporcjonalne do środków przeznaczanych na politykę rodzinną...czytaj dalej
Nie ma sytuacji bez wyjścia. Zawsze można walić głową w mur, aż w końcu mur się zawali. Agnieszka od lat wzbudza mój szacunek i podziw za to, że odważnie, spokojnie, konsekwentnie i racjonalnie wali...czytaj dalej
Czy powinno nas zastanawiać, że kampania na rzecz wpisania do Konstytucji RP "życia poczętego" zaczęła się od ślubowania w Częstochowie? Czy to przypadek, że w miesiącu przystąpienia Polski do Unii...czytaj dalej
Matka i córka, które po wyjściu z kina chwalą film, mimo że był feministyczny, stały się w tej książce symbolem polskiego konserwatyzmu. Kampania prezydencka, powieść Virginii Woolf albo rzut oka na wystawę...czytaj dalej
Szczęście stało się dziś obowiązkiem. Ludzie smutni czy melancholijni postrzegani są jako nieudacznicy. Tymczasem w życiu jednostki i w życiu zbiorowości dzieją się rzeczy bolesne, przerażające, okropne. I może warto się z nimi zmierzyć inaczej niż przez optymistyczne machnięcie ręką? Mamy prawo do rozpaczy. Rozpacz bywa sensowna. Jest przyznaniem, że życie nie jest sprawiedliwe i czasem musimy przegrać. A wtedy potrzebujemy innych ludzi, którzy z nami tę rozpacz podzielą.
Przestańmy się łudzić, że polski patriarchat znajduje się w stadium przeobrażeń. To jest patriarchat młody i prężny; patriarchat, którego pazury są głęboko wbite w podłogę parlamentu, a może i w głębie pod parlamentem. On przemawia z pozycji siły - tak wielkiej, że stać go na mnożenie głupstw i sprzeczności, gadulstwo nie na temat, bezczelne udawanie, że się nie rozumie pytań drugiej strony.
Więcej