Zakochanie. - wiersz
Kiedy tylko weszłam do pomieszczenia zobaczyłam go pod ścianą. Siedział jak zwykle z gitarą w ręku a na jego twarzy widniał uśmiech połączony z fascynacją. Włosy jego, były koloru blond, chociaż zawsze patrząc na nie widzę złoto. Tak, były barwy złota. I zawsze sterczą na wszystkie strony. Taki "artystyczny nieład". Oczy były niebieskie jak morze. Potrafi jednym spojrzeniem wciągnąć w swą otchłań. Kocham morze. Ale nie dlatego się w nim zakochałam. Jest wiele powodów, naprawdę. Pomógł mi wtedy, kiedy najbardziej go potrzebowałam, pomógł mi, kiedy zostałam całkiem sama. Przez tą miłość nie zauważyłam, że nie tylko dla mnie ma złote włosy, niebieskie jak morze oczy czy dłoń, którą wyciągnął w moją stronę.