ZA CHAŁUPKĄ - wiersz

Autor: marysia727
Czy podobał Ci się ten wiersz? 0

ZA CHAŁUPKĄ

 

W jednej wiosce za chałupką
Kot oglądał pszczołę lupką
Patrzył, patrzył na nią w rowie
I wciąż drapał się po głowie

Czemu ona taka mała?
I wygląda jakby spała
Jakiś kolec ma na pupce
Dobrze widzę ja w tej lupce?

Spojrzał w lupkę, przetarł szkiełko
Obudź się ma ty perełko
Wtedy oczy otworzyła
I się strasznie przeraziła

Nie widziała zwierza tego
Kim ty jesteś mój kolego ?
Cała w stresie zapytała
Na odpowiedź nie czekała

W górę szybko podskoczyła
I z myślami swymi biła
Nie wiem sama czy uciekać
Może lepiej by przeczekać

Się uśmiechnę, coś zagaje
Z wielkim strachem, lecz zostaje
Oczka swoje przymrużyła
I z obawą się zwróciła

Tyś jest taki wielki zwierz
Czego ty ode mnie chcesz ?
Kot za wąsy się wnet złapał
I pazurkiem się podrapał

Nie bój się mnie moja mała
Ona z nerwów prawie mdlała
Kot podsunął się więc blisko
No i skłonił przed nią nisko

Chciałbym byś się mnie nie bała
Chociaż jesteś taka mała
Ja nie zrobię ci nic złego
Chcesz kolegę tak dużego?

Bo ja chcę mieć przyjaciółkę
Taką jak ty małą pszczółkę
Miło jej się tak zrobiło
Bo od kota ciepło biło

Położyli się pod płotem
Mała pszczoła razem z kotem
Kot dość dumny sobie leżał
I się pszczole cicho zwierzał

Wiesz pszczółeczko moja mała
Tylko żebyś się nie śmiała
Powiem Tobie coś w sekrecie
Choć ty jeszcze tępe dziecię

Chciałbym kogoś mieć bliskiego
Tak jak siostrę kochanego
Może zatem tak zrobimy
Że się bardziej polubimy

Nagle sobie przypomniała
Jak to mamie spać nie chciała
Marudziła, grymasiła
O braciszku wciąż marzyła

Chciała jeździć z nim na sankach
Chciała lepić z nim bałwanka
Na huśtawce razem siedzieć
W zoo oglądać z nim niedźwiedzie

W piłkę grać i tańczyć wkoło
Ale byłoby wesoło
Cały wieczór jej płakała
Mama ją zaś przytulała

Mówiąc do niej : spij kochana
Rano wstaniesz roześmiana
Teraz tą okazję miała
Aż się głośno roześmiała

Od dziś będziesz moim bratem
A ja twoją siostrą zatem
Od dziś będzie nam wesoło
Tak się ciesze moja pszczoło

A że wieczór już zapadał
Bajki będę opowiadał
Potem zaśniesz obok mała
No i pięknie będziesz spała

Uśmiechnięci tak zrobili
A gdy już się obudzili
Ranek błękitną chmurką
Sfrunął na ich podwórko

Przetarli zaspane oczy
Ten dzień nas na pewno zaskoczy
Mówiąc to pszczółka mała
Po główce się podrapała

Buźka uśmiechnięta była
Pszczoła ciągle się cieszyła
Nigdy się nie przejmowała
No i nigdy nie dąsała

Lecz kot coś dziś nie w humorze
Wszystko widział w ciemnym kolorze
Był dziś bardzo kąśliwy
Knąbrny, no i dość drażliwy

W głowie sobie coś ułożył
Jednak najpierw mleka spożył
Machnął kitą, otarł wąsy
Nie minęły mu te dąsy

I pomyślał coś przez chwilę
Ja jej dnia dziś nie umilę
Wstałem z łóżka lewą nogą
I postawę mam ja wrogą

Ta beztroska mnie oburza
Nawet śmiech mnie dziś jej wkurza
Bierze wszystko na wesoło
Więc zaczyna : Ach ty pszczoło!

Ty nie możesz tylko skakać
Naucz ty się wreszcie latać
Już niedługo będziesz duża
I wyrośniesz mi na tchórza

Taki mądry jesteś kocie?
Nie widziałam ciebie w locie
Mówisz do mnie bym latała
A ja jestem jeszcze mała

Pierwsze kroki postawiłam
I się przy tym tak zmęczyłam
Że fruwanie mi nie w głowie
Wolę skakać u nas w rowie

Pszczoła kota szybko zbyła
Ale nadal była miła
Mam ja Mruczku pomysł taki
Będziesz mógł podszkolić braki

Jak pofruniesz ze mną kocie
To strach minie mi przy locie
Ty się latać też nauczysz
A nie ciągle mi coś mruczysz

Razem wszystko pozwiedzamy
Cały świat pooglądamy
Weź się już uspokój mała
Boś zgłupiała chyba cała

Nie da się już ciebie słuchać
Gniew już z niego zaczął buchać
Zaczął w furii na nią krzyczeć
Ona w głos zaczęła ryczeć

Ta za głowę się chwyciła
Wnet zamilkła , nie wierzyła
Co ty kocie wygadujesz
Po co się tak denerwujesz

Tak się brat nie zachowuje
Aż mnie serce moje kłuję
Przykro mi że na mnie krzyczysz
Zrobię tak jak sobie życzysz

Więcej się nie zobaczymy
Bo już razem się męczymy
Mówiąc to skoczyła w górę
I wzleciała ponad chmurę

Widać wcale jej nie było
Kota na to wszystko wryło
Kot popatrzył sam do góry
Jej nie widzi, tylko chmury

Wystraszonym głosem woła
Gdzie jest moja mała pszczoła?
Po co ją posłałem tam?
Teraz zawsze będę sam

Może coś tam jej się stało
Serce mu aż łopotało
Przeciez jeszcze jest za mała
No i się tak bardzo bała

Może wiatr ją porwał gdzieś
I nie wróci na ta wieś
Może nawet nie daj Boże
Spadła gdzieś w głębokie morze

Co ja głupi narobiłem
Po co wszystko to mówiłem
Nawet łez uronił parę
Ale odstawiłem siarę

Klęknął szybko na kolana
Proszę wróć moja kochana
Ręce z żalem uniósł w górę
No i dostał gęsią skórę

Jak już wróci daje słowo
Zacznę wszystko z nią na nowo
Nagle śmieszek jej usłyszał
On już z nerwów cały dyszał

A ta mała śmieszna pszczoła
Mu bzyczała koło czoła
Ale żem się przeleciała
Z ekscytacji cała drżała

Dobrze że mi doradziłeś
Zawsze mądry kocie byłeś
Niepotrzebnie się złościłeś
No i na mnie głośno wyłeś

Wiem pszczółeczko moja droga
Wiem że mam już w tobie wroga
Ja cie chciałem tu przeprosić
Nie musiałem się unosić

Mogłem zrobić to inaczej
Pszczoła na to: hmm no raczej!
Ale powiem ci coś kocie
Fajnie było mi w tym locie

Potem znów się uśmiechnęła
I w policzek go cmoknęła
Fajnie, że mnie namówiłeś
Nawet jeśli w nerwach byłeś

Nauczyło mnie to wiele
No i teraz się wesele
Odnalazłam w górze siebie
Nie mam żalu ja do ciebie

Więc spróbujmy jeszcze raz
Przecież nas nie goni czas
Teraz razem już będziemy
Brat i siostra, tak jak chcemy

Znów usiedli koło płotu
I nie mieli już kłopotu
Znowu śmiali się we dwoje
Wielce uradowani oboje

Rodzeństwem dla siebie byli
I teraz już pięknie żyli
A morał tej bajki jest niektórym znany
Nie potrzeba nerwów, gdy kogoś kochamy

Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora
Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration 0:00
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time 0:00
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected

      Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeśeli jeszcze go nie posiadasz.

      Avatar uĚźytkownika - oleczka31
      oleczka31
      Dodany: 2012-06-06 12:30:45
      0 +-
      Ale A-2 juĚź jest!
      Reklamy
      O autorze
      marysia727
      Użytkownik - marysia727

      O sobie samym:
      Ostatnio widziany: 2013-09-19 09:16:02

      Top 10 wierszy