Ulotność - wiersz
Odnajduję siebie wśród morza budyniu Zatopioną głęboko w ciepłej waniliowej Brei ze szczotką w jednej I butelką ACE w drugiej ręce Ktoś delikatnie wyławia mnie palcami A ja mówię tylko bul bul I zasypiam znowu z radości Śniąc swój własny bananowy sen Zszargany przez czas z czasem A tymczasem W ponadczasowym bezczasie Chciałabym Chciałabym wytatuować swoje zwoje Mózgowe w kształt jego uśmiechu Nadać znaczenie ciszy A pośród spokojnej nocy Usłyszeć muzykę promienia Słońca przemykającego po Jej policzku Przez sekundę Na palcach pozostaje pamięć O miękkości psiej sierści A potem nie ma już nic Poza liniami papilarnymi
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora
Video Player is loading.