Ta zgwałcona - wiersz

Autor: serenada
Czy podobał Ci się ten wiersz? 0

 Kamienny posąg, serce z kamienia
Zwiędłe rośliny, miejsce upodlenia
Wystraszona patrzę w ciemność głęboką
Spowita straszną, czarną zgryzotą

Wyzuta z uczuć, lęk przed oprawcą
Upodlona, zbrukana, kajdanami skuta
Hipnotycznie struchlała, brzydka, mała
Brzydzę się poniżonego ciała

Jak w transie. Bluszczem porosła
zakorzeniam się w zimnej ziemi przeznaczenia
Czekam na dzień odległy, wyzwolenia

Lęk okrutny w ciemnościach sidli
Cisza przerwana błaganiem
Krew stróżkami ocieka me skronie
Czas przed godności skonaniem

W ciemnościach ciepło dłoni
Jasne światło. W wiarą w cud
Ja - posąg, me serce z kamienia
Czy to już dzień ocalenia?

Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora
Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration 0:00
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time 0:00
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected

      Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeśeli jeszcze go nie posiadasz.

      Reklamy
      O autorze
      serenada
      Użytkownik - serenada

      O sobie samym:
      Ostatnio widziany: 2010-06-19 18:10:55

      Top 10 wierszy