SMUTEK EMIGRANTA. - wiersz
SMUTEK EMIGRANTA .
Ja emigrant z własnej woli,na własne życzenie.
Z dala od kraju zapuszczam korzenie.
Smutek mnie ogarnia gorycz wypełnia serce,pot rosi skronie.
Gdy widzę z tak daleka,ze Polska - Ojczyzna ma tonie.
Ja,emigrant,Polak z krwi i kości .
Jak że mam się nie smucić nie złościć ?
Widząc tych samych ludzi,mówiących te same słowa.
Puste i bez pokrycia powtarzane wciąż od nowa.
Ja emigrant,żal i smutek w sercu swym noszę.
Nad Ojczyzny i Narodu podłym losem.
Źle się dzieje w dziedzinie Piastowej . Gdzie wszystko postawiono niestety na głowie.
Ja emigrant,widzę że zmian trzeba.
Ludzie bez pracy,nadziei,ludzie bez chleba.
Brak nadziei i pracy we własnym domu.
Cóż to za dom, po cóż on komu.
Ja emigrant widzę te matactwa.
Z pod ciemnej gwiazdy parszywego bractwa.
Opamiętajcie się rodacy,bielmo z oczu z rzućcie.
Wszelkie krętactwa w zarodku zaduście.
Weźcie los ojczyzny w ręce swoje.
Ojczyzny waszej , Ojczyzny mojej.
Wszyscy jedną Ojczyznę mamy.
Ojczyzny obcym zaprzedać nie dajmy.
Dodany: 2017-08-25 22:03:20