Objęcia - wiersz
Z Twoich objęć przenoszę się w objęcia Morfeusza.
Chowając się pod bramą przed grzmotami
wywołujemy burzę.
Z deszczu Twoich włosów pod rynnę spokoju.
W biegu przemoczeni śmiejemy się
z kałuż doświadczeń mocząc w nich stopy.
Nigdy nie chcąc osuszyć się,schniemy.
Paruje wszystko,
co chcemy zachować.
Tak marzenia pokonuje natura.
Tylko zapach Twoich perfum na poduszce
przypomina mi, że jest w tym
trochę rzeczywistości.
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora
Video Player is loading.
Dodany: 2013-09-26 07:40:06