„Nadmorskie przestworza” - wiersz
<!-- /* Style Definitions */ p.MsoNormal, li.MsoNormal, div.MsoNormal {mso-style-parent:""; margin:0cm; margin-bottom:.0001pt; mso-pagination:widow-orphan; font-size:12.0pt; font-family:"Times New Roman"; mso-fareast-font-family:"Times New Roman";} @page Section1 {size:595.3pt 841.9pt; margin:70.85pt 70.85pt 70.85pt 70.85pt; mso-header-margin:35.4pt; mso-footer-margin:35.4pt; mso-paper-source:0;} div.Section1 {page:Section1;} -->
„Nadmorskie przestworza”
Lazurowe pole zroszone błękitem,
fale tańczące
w rytm rzewnej kołysanki.
U brzegu wód
muszle pięknie wytłaczane.
Słońce złociste rzuca spojrzenie
na piach jak jedwab,
co słodko drzemie.
Statki płyną
trącane wiatrem
na bezkresnym morzu.
Mewy głośno pokrzykując
zbłądzonym drogę wskazują.
Na tle ognistego nieba ku zachodowi,
przy wichrze zamaszystym
łabędzie szybują
w sukienkach żródlano czystych..
Dodany: 2008-11-16 22:58:46
Dodany: 2008-11-16 15:02:45
Dodany: 2008-11-16 12:39:06
Dodany: 2008-11-16 12:30:45
Dodany: 2008-11-16 11:44:42