Matrix - wiersz
Siódma rano
otwieram oczy
tysiące zielonych cyferek
Spoglądam w lustro
widzę swoje DNA
kod komputerowy Boga
którym jestem
Błysk ekranu
wirtualne wiadomości
wirtualne wojny
wirtualna forsa
zalew informacji
zbiorowy brak świadomości
Ładująca się w laptopie bateria
moja poranna kawa
i już jestem gotowy
napędzać świat
wirtualną rzeczywistość
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora
Video Player is loading.