Każdy tak chce - wiersz
Każdy tak chce
Ciekawość mnie zżera gdy
ognisko z drwa na skraju lasu
tuż przy brzegu gdzie woda
plażę obmywa swym ciepłem,
rozpalam zapałką
i ogień
głaszcze polany tak jak by chciał
przeprosić, że musi je zniszczyć
na chwałę aby mnie ogrzać.
Zawsze w takich momentach
mam nieodpartą ochotę włożyć
dłoń do ogniska, dotknąć niemożliwego
coś co widać, czuć a można przez niego
na drugą stronę gorącego życia
w danej chwili po tamtej stronie
migocących języków które dają
tyle tragedii i radości w życiu człowieka...
Łódź 02.07.2014 Mirosław Leszek Pęciak
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora
Video Player is loading.