Promyczkowi, na dzień dobry...
Już patrzę z ufnością w te oczy zielone,
Cóż z tego, że one są gdzieś tam, daleko
Powiedziałaś tylko, „odejdę, gdy zechcesz”
Wiem już, jesteś mą Muzą, modelką.
W wierszach opisywał będę Twe zalety,
Nadzieją, barwą Twych oczu, bijącą,
Blask blond włosów Twoich na moim ramieniu,
Radość, że jesteś, serce tak kojącą.
Farby na palecie wymieszam dokładnie,
Pewnym pędzla ruchem kształty Twe ukażę,
Ten wstydliwy urok, potem wiersz czytając
W obraz patrzył będę, o Muzie mej marząc.
Co Ty dla mnie znaczysz, niech wiersz ten wypowie
Wypełniony cały jestem Tobą, mój Promyczku ,
Pisać chcę o Tobie i Ciebie malować
Wszystko inne już z Tobą, chcę robić w mym życiu.
12 października 2006
Dodany: 2006-10-14 17:55:16