dziadek - wiersz
Cóż to za czasy drogi panie,
gdy po najprostsze wołanie
żalu mrowie wysyła się w niebo,
a każdą sprawę załatwia "na lewo".
Cóż to za świat w którym pieniądzem
łata się w sercach dziury...
zewsząd wrzask, pisk
w ręce tylko te "komóry"
Czy do ludzi w ogóle nic nie dociera?
Żadna z tych rzeczy, która mnie doskwiera?
To, że dziś znowu widziałem ją samą
z dzieckiem przez park w biegu
brodząc po kolana w śniegu,
żeby zdążyć do domu, póki wcześnie
po kryjomu.
Bo gdy jej "mąż" wróci
to i dzieciom i żonie
wychodne skróci.
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora
Video Player is loading.