Demon nocy - wiersz
Kiedyś ujrzała blask dwojga oczu, strach potrząsnął jej ciałem, przerażona ukryła twarz w dłoniach, potem drgnęła, chłód ją otulił, przeklęty zaś zniknął, tak go nazwała- ona -zbłąkana, czy zapomniała jego? Nie! Pamięta tego-demona nocy-już tęskni za nim-więc ku wieży nadziei dąży, inna by bała się, lecz nie ona… te oczy czernią zroszone, tak cudne, zaklęły jej serce, duszę, myśli… uwiodły ją swym żarem, zapomnieniem i pogrążyły w wiecznej rozkoszy. (troszkę starszy wiersz)
Dodany: 2007-11-04 17:44:28
Dodany: 2007-11-01 20:25:33