Co teraz? - wiersz
już mi nie pasuje kolor Twoich oczu
w pasie przewiązany wstęgą żalu
i usta wąskie przeszkadzają
w byciu optymistą
głos dźwięczny
ciągle rozbrzmiewa
rozpychając się łokciami
w głoskach moich zwierzeń
serce biło dla Ciebie pokłony
ból w plecach twierdzi, że na próżno
zapał co się palił w rękach
w końcu napotkał ścianę egoizmu,
której za nic strawić nie mógł
Już i starania straciły werwę
wszelkie chęci zmyła obojętność
Co zrobić z apatyczną nadzieją?
czekać...
wciąż jeszcze trzymać za kostki myśl,
że dnia któregoś
będziesz widzieć a nie patrzyć,
że wygrzebiesz się
z fałd własnej sukienki
widząc to, co kryje się poza Tobą
zachód słońca, który wciąż jeszcze
możesz zatrzymać