Zgnilizna (drabble)
– Żadnej tolerancji! – Królowa uderzyła dłonią o oparcie tronu. – Dlaczego do tego dopuściliście?!
Minister przybladł.
– Wasza Wysokość, to było niedopatrzenie ze strony urzędnika. Poniósł już karę. Ale… była widoczna tylko kostka z nogi kobiety… Zresztą, nakład gazety z tym zdjęciem został już wycofany.
– To była tylko kostka?! – Podniesiony głos królowej wyrażał najgłębsze oburzenie. – Tu nie chodzi o jedną kostkę! Tu chodzi o mój naród! Aby nie popadł w zgniliznę moralną! Zaczyna się od pokazania jednej kostki, a kończy na… – Wzięła oddech i dokończyła – Ostatni raz!
Wstała i udała się do alkowy. Jak co wieczór, czekał już na nią koniuszy John Brown...