Z wykopalisk na Wielkiej Pustyni
Nie możemy więc wierzyć w stare baśnie i straszyć nimi dziatki. My wygnani uczniowie doliny musimy tworzyć własne legendy i klechdy.
Nie znaleźliśmy żadnych szkieletów. Nikt na to nie liczył i w rzeczy samej nie wiemy co możemy znaleźć i czego należy szukać. Zapraszam was wszystkich uzbrojonych w magię do nieznanego miasta, które dopiero odkrywa przed nami swoje sekrety byście pomogli je ocenić i ochronić przed doliną, która gdy tylko się o tym dowie będzie chciała wszystko zagarnąć i zamknąć za szczelnymi drzwiami w swych niedostępnych księgach i schować przed światem.
Być może to właśnie to miasto.
Hieronimus kal Ebri